
„Oaza” w My Space.
Na tegorocznej wystawie sztuki w My Space prezentowane są prace artystów z Polski i Austrii. W wystawie uczestniczą Daria Milecka, Barbara Trzybulska, Bożena Sacharczuk, Jarosław Modzelewski, Jarosław Jeschke, Max Seibald, Richard Kaplenig. Obrazy i formy reprezentują odmienne dyscypliny sztuki: malarstwo, rzeźbę i ceramikę artystyczną.
Tytuł wystawy „Oaza” to obszerny zbiór odwołań i w sposób metaforyczny odnosi się do miejsca w sensie geograficznym, przestrzeni w ujęciu kultury i czasu, który w pamięci zachowuje obrazy przeszłości a poprzez wyobraźnię odwołuje się do wizji przyszłości.
„Oaza” to dom metafor…
Na wystawie spotkają się artyści o rozmaitych temperamentach, stosujących odmienne strategie twórcze. Wystawa, która pomyślana jest jako wielowątkowy dialog, jest okazją do sformułowania pytań dotyczących uniwersalnego charakteru języka sztuki. Spotkanie z Innym, to bycie naprzeciw siebie, które przemienia się w Dialog. Obecny czas, w którym wyłania się monadyczny charakter społeczeństw i istnieje konieczność przekraczania wielu barier, jak również w sensie dosłownym granic państw, czyni z My Space oazę sztuki. Jest to kierunek poszukiwań, którym podążyli artyści biorący udział w wystawie współtworząc kontekst miejsca My Space i zapisując poprzez sztukę pamięć o nim. Prezentowane prace inspirują doświadczanie odkrywania, pozwalając myślom krążyć w przestrzeni wyobraźni.
Po stronie doświadczenia stawia twórców poszukiwanie formy dla tematu. Artyści reprezentują tego kto widzi więcej, intensywniej i głębiej, wskazują przejście ze świata pustych spojrzeń do świata znaczeń.
U Jarka Modzelewskiego obraz wydaje się fragmentem świata ograniczonym do wymiaru płótna. Odbicie krajobrazu w nurcie rzeki jak w lustrze, daje symetryczną podwójność odczuć, że jest inne równoległe życie.
Statkom Basi Trzybulskiej towarzyszy przeświadczenie o kruchości ludzkiego losu, spotęgowane odcieniami życia, które wyrażają pojedyncze elementy i ich kształt. To pozwala artystce wytrwać w doświadczeniu poszukiwania.
W obcowaniu z obrazami Darii Mileckiej myśli stopniowo wyciszają się, wzrok przyzwyczaja do patrzenia przed siebie.
W twórczym geście Bożena Sacharczuk przywołuje zmysły, a te nie zawodzą odczuć. Rezultatem procesu toczenia formy na garncarskim kole, jest jednocześnie wyczuwalna intymność dotyku i siła kształtu. Forma zbliża do przeżywania świata.
Płaszczyzny obrazów Jarka Jeschke emanują dramaturgią zderzenia szumu w ciszy. Natura i cywilizacja poszukują względnej harmonii ale świat, który znamy, przeminął, cywilizacje wymarły nie należymy do obrazu, on jest tylko przypomnieniem.
Dla Maxa Seibalda dzieło, zaklęte jest w materii i pozwala widzieć świat – oczami sztuki. Podwójność pierwotnej siły zawartej w kształcie i materii, istnieje wobec nadawania sensu ponad formą. To prawdziwa magia dzieła.
W obrazach Richarda Kaplenig’a zmysłowy świat zamarł w nieznaczącym przedmiocie, jednak jego kształt przywołuje procesy pamięci i przez to tak wiele na płaszczyźnie zakrzątania. W krzątaninie łatwo zgubić skupienie, które daje nadzieję że oaza nie jest złudzeniem, a powierzchnia obrazu ukrywa więcej niż jednoznaczny sens.
Na wystawie Oaza jest jeszcze jeden wątek - ciągłość - dlatego dołączyliśmy głos młodego pokolenia twórców, których reprezentuje Kasia Kowalska. Jej prace są wrażliwą wypowiedzią o świecie, o przyjęciu świadomej postawy reinterpretującej rzeczywistość i chęci stwarzania jej na nowo. Autorka wierzy, że symboliczne działania poprzez sztukę mają ogromny sens szczególnie wtedy, gdy sztuka transformuje i wpływa na narracje społeczne.
„Oaza” to dom metafor…